wtorek, 16 grudnia 2014

Bielenda -argan face oil

Hej kochani:)
Za oknem "zimnica" brrr... nasza skóra potrzebuje porządnego nawilżenia i regeneracji.
Od miesiąca co wieczór testuję nowy produkt gdyż mój krem z retinolem się skończył to postanowiłam nie kupować nowego opakowania tylko coś przetestować no i padło na uszlachetniony olejek z Bielendy a to dzięki mini recenzji Szavki postanowiłam się na niego skusić. Zakupiłam go w rossmenie za ok 25zł /15ml.



Skład:
- argania spinosa kernel oil
- oryza sativa bran oil
- ribes nigrum seed oil
- caprylic/capric trigliceride
- persea gratissima oil
- tocopheryl acetate
- elaeis guineensis oil
- retinyl palmitate
- tocopherol
- parfum
- citrus grandis peel oil
- citrus aurantinum dulcis flower oil
- hexyl cinnamal
- limonene
- linalool

 
MOJE-Plusy:
-produkt bardzo ekonomiczny
-zmniejsza widoczność porów
-skóra w dzień nie wydziela tyle sebum
-bardzo dobrze nawilża
-delikatnie pachnie
-walczy z niedoskonałościami
-nie zapycha
-fantastyczny skład
-poprawia wygląd i kondycje naszej skóry
-delikatnie napina
-skóra rano wgląda na odżywioną, promienną


MOJE-Minusy:
-należy zużyć w ciągu 3miesięcy no i się zastanawiam czy zdążę hehe
-długo się wchłania aczkolwiek to jest jednak olejek więc można szybciej przed spaniem zaaplikować

Myślę że to będzie mój ulubiony olejek na sezon jesień/zima . Nie jest to droga sprawa a patrząc na skład warto się na niego skusić. Niektórym może przeszkadzać rodzaj aplikacji bo jest tu pipeta a nie pompka aczkolwiek myślę że warto mimo wszystko:)

POZDRAWIAM CIEPLUTKO KAROLINA

środa, 10 grudnia 2014

Ewa Chodakowska-trening w domu z płytą.

Hej kochani:) Zbliża się ten magiczny czas świąt , te dni kiedy nie myślimy o treningach o problemach i innych takich sprawach jak np. dieta.
Ale ja w tym roku nie mam zamiaru przestawać ćwiczyć, bo dla mnie to sama przyjemność kłaść się spać z myślą że zrobiłam coś dla siebie i psychicznie i fizycznie. Co prawda mój blog miał być wyłącznie kosmetyczny ale chciałabym wprowadzić czasem coś innego.

A dziś chcę Wam zaproponować moje ulubione treningi z Ewką. Jedni ją kochają jedni nienawidzą . Ja ją bardzo podziwiam, bo to dzięki niej zrozumiałam że aktywność fizyczna to sposób na zdrowe życie pełne endorfin bez których nie da się wytrzymać. Moment kiedy się uśmiecham po wykonanym ćwiczeniu albo treningu jest bezcenny. Dobra koniec mojej gadki hehe przedstawiam moją "trójcę świętą" .

1. Model look -45min(rozgrzewka, ćwiczenia i stretching) to zestaw ćwiczeń dla osób pracujących, spędzających dużo czasu za biurkiem, ćwiczenia poprawiające postawę , wzmacniające plecy, ramiona i brzuch. . Ja osobiście włączam tę płytę wtedy kiedy chce wykonać trening ale mam duże zakwasy i nie mam ochoty na cardio.

2.Power workout superspalanie&modelowanie- to trening co prawda prowadzony przez Tomka ale z tych trzech daje największy wycisk. Program który spala tłuszczyk, modeluje ciało i poprawia kondycje. Trening ten szczególnie uwzględnia prace nad udami, brzuchem i pośladkami. Po nim kilka dni miałam zakwasy na pupie i ramionach .Polecam te ćwiczenia dla osób mających dość sporo siły i bardziej zaawansowanych a gwarantuje że się zmęczycie. Trwa ok. 50 minut(rozgrzewka, ćwiczenia i stretching).

3. Body express- prawie 50minutowy trening(rozgrzewka, ćwiczenia i stretching) który jest prowadzony z dwoma przystojniakami i oczywiście Ewa. Jest tam zestaw składający się z 5części . Druga i trzecia część to dla mnie wyzwanie ale satysfakcja po wykonaniu gwarantowana. Jeden z panów pokazuje wersje łatwiejszą a drugi trudniejszą, Ewa taką po środku. Ćwiczenia są bardzo dobrze pokazane , tak byśmy sobie nie zrobili krzywdy.

Te treningu Ewy Chodakowskiej najbardziej mi przypadły do gustu choć zaczynałam od SKALPELA, SKALPEL2 to zdecydowanie wole te wyżej wymienione. A dlaczego hmm bo po nich jestem najbardziej zmęczona i zadowolona. A jakie Wy lubicie treningi Ewy???:)

Tak więc koniec mojego dłuuuugiego posta mam nadzieję że miło się czytało. Pozdrawiam. Karolina.

wtorek, 2 grudnia 2014

Ulubieńcy listopada

Hej Kochani:)

No to mamy już grudzień ,  szast prast i będziemy dzielić się opłatkiem 
-oby spadł śnieg bo ja już nie mogę 
się doczekać. Czy tylko ja???:) Niestety za oknem szaro buro i ponuro , nawet mnie dopadła choroba ,mimo diety i treningów hmm no cóż ale szybko zareagowałam i wracam do" żywych aktywnych":) 
Tak więc koniec s mętów zapraszam na "MIESZANYCH" ULUBIEŃCÓW LISTOPADA .

Enjoy:

Dwa pędzle: Maestro dokładnego rozmiaru nie potrafię odczytać ale pamiętam że to miał być pędzel do pudru aczkolwiek jak dla mnie jest do takich celów za mały. Mam go chyba 3lata albo więcej i od początku włosie się bardzo kruszy/łamie. Używam go do konturowania twarzy i robię to jego tak jakby boczną częścią w celu mocniejszego zarysowania kości policzkowych. Fantastycznie rozciera bo nie jest za miękki .

Drugi pędzel to GlamBrush T9 używam do do rozświetlacza albo do przypudrowania okolic oczu.


Puder matujący SENSIQUE . Kupiłam go w lato w jakiejś promocji i zapłaciłam za niego ok 5zł.
 Od 3-4miesięcy używam go za każdym razem kiedy się maluje. Utrwala makijaż, ma lekko żółtawy kolor, może nie matuje na cały dzień ale nie daje efektu pudrowości i takiego osadzania się na meszku twarzy oraz jest bardzo wydajny.


Celina krem-baza to mój ulubiony produkt który używam rano przed podkładem. Pachnie pięknie dość intensywnie, lekko matuje, jest tak delikatny że nie czuć go na twarzy i się szybko wchłania, Czasem go używam na klientkach jeżeli mają cerę mieszaną bądź tłustą i co najważniejsze kosztuje ok 10zł. 



 Świeczka Glade o zapachu cynamonu, anyżu, kardamonu i gałki muszkatołowej to coś idealnego by umilić sobie wieczór. Zapach jest bardzo intensywny . Myślę że kupie pozostałe zapachy jak skończę tę .


Tak wiem pewnie się zdziwicie co ja tu dodaje jakiś kalendarz ale dla niektórych taki przedmiot nie ma znaczenia a ja nie wyobrażam sobie życia bez tego. Mam w nim zapisane ważne daty, spotkania, są tam przepisy, umówione klientki itp itp. To rzecz która ułatwia życie. Mogłabym zapisywać w telefonie ale jednak wolę papierową wersje kalendarza.

A jakie Wam produkty przypadły do gustu? Pozdrawiam ciepło. Karolina.   :))

niedziela, 23 listopada 2014

MAKE UP FOR EVER MIST & FIX -Utrwalacz makijażu

Hej Kochani:)

Dziś czas na recenzje utrwalacza (fixera) makijażu Make up for ever Mist & Fix. 
Nie ma dużo informacji w internecie o nim, a przynajmniej nie było wtedy kiedy ja szukałam.
 Zachęcona recenzją jednej z urodowych vlogerek youtube  po naprawdę długim zastanowieniu i ryzyku ,bo o próbkę nie można poprosić , zakupiłam produkt w Sephora . Cena jak dla mnie wysoka bo 145zl ale jak wiadomo trzeba inwestować w kosmetyki bo byle czego nie chcemy aplikować klientce:pp



Skład:
Aqua(water), Methylpropanediol, Pentylene Glycol,
AMP-Acrylates/Ally Methacrylate, Compolymer,
Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Parfym (Fragrance),
Tropaeolum Majus Extract, Biosaccharide Gum-1,
Methylparaben, Tocopherol, Benzyl Salicylate,
Limonene, Linalool.

Utrwalacz ten rozpyla średniej wielkości krople, jest bardzo przyjemny w użyciu i bardzo ekonomiczny. 
Ma delikatny i przyjemny zapach.

Cera po aplikacji tego fixera nie jest ściągnięta, brak dyskomfortu jak np po innych utrwalaczach typu Kryolan, Theather (dostępny w rossmannie ) czy Kobo. Scala wszystkie warstwy makijażu, nie ma efektu pudrowości oraz jest mgiełką odporną na czynniki zewnętrzne. 
 Przy cerze mocno przetłuszczającej się polecam po aplikacji odczekać chwilę i jeszcze raz delikatnie zmatowić strefę "T".  Rozpylać 40cm od twarzy z zamkniętymi oczami.

Czy warto kupić?? TAK, to naprawdę dobry produkt godny zaufania. Dużo wizażystów korzysta z niego.
Teraz w okresie Andrzejkowym, świątecznym, Sylwestrowym oraz Studniówkowym na pewno się przyda.
Ja NIE żałuję że go kupiłam i kupię następny jak skończę ten. 

A Wy jakich produktów używacie do utrwalania makijażu? Co polecacie wypróbować? 
Pozdrawiam Karolina ;)



wtorek, 18 listopada 2014

Mini Haul i wczesny prezent urodzinowy.

Hej kochani:) Mam nadzieję że mimo pogody która teraz za oknem panuje macie dużo pozytywnej energii a jeśli nie to ja Wam chętnie trochę przekaże .

Dziś zapraszam do podglądnięcia tego co kupiłam oraz co dostałam w ostatnim tygodniu , czyli same świeżynki . Tak więc :

Enjoy:


 Wczesny prezent urodzinowy ale całkowicie trafiony i idealnie dobrany do mnie.

1.YES ROCHER mleczko do ciala o zapachu karmelizowanej gruszki (edycja limitowana) 400ml, 
 pachnie tak obłędnie że ma się ochotę skosztować ale dla własnego zdrowia tego nie robię.
2. Pompka do tego mleczka także z YVES ROCHER. Bardzo przydatna sprawa ale moim zdaniem powinna być w zestawie. 
3.TANGLE TEEZER czyli jak już wiadomo szczotka do włosów. p.s kocham ją:)
4.Pędzle Glam Brush (T9, 013, O6) tego nigdy za wiele w pracy wizażystki. 

5. Wosk YANKEE CANDLE- Sugared apple. Musialam dziś zapalić bo już dłużej bym nie wytrzymała . Zapach bardzo słodki idealny na takie jesienno-zimowe wieczory i czas świąteczny. 
6.Lakier do paznokci Miss Sporty Crack me up w numerze chyba 41 po prostu czarny.
7. Lakier do paznokci Bell nr 011. Pięknie wygląda na paznokciach i aktualnie mam go 3dzień i nic się z nim nie dzieje. Minus jest taki że to są trzy warstwy. 

No i teraz całe dwie rzeczy które kupiłam w tym tygodniu. 

1. Tusz do rzęs Max Factor 2000calorie czyli wielki came back do tego co dobre:) Kupiony na promocji 1+1 w rossmannie a druga rzecz to taki sam tusz ale mama go wzięła dla siebie i wyszlo nam po ok 15zł .
2. Catrice kredka do brwi w odcieniu 020 Date With Ash-ton -trwa test jej na chwilę obecną jeszcze za wcześnie by wypowiadać się na jej temat.

A Wy co kupiliście ciekawego podczas tej promocji 1+1 w rossmannie? 
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę samych ciepłych chwil. Karolina.



poniedziałek, 17 listopada 2014

TAG: ABOUT ME

Hej kochani:) Jako że już jakiś czas prowadzę tego bloga to myślę że czas mnie poznać . 
                        Tag którym chcę Was "uraczyć " jest "ukradziony" a raczej pożyczony z youtube. 
                        Tak więc standardowo -ENJOY




1. Jak masz na imię?  Karolina

2. Kiedy masz urodziny? 13grudnia

3. Co studiujesz? Jaka była twoja wymarzona praca w dzieciństwie? Nic nie studiuje choć się uczę.
    W dzieciństwie chciałam być archeologiem:)
4. Czy masz chłopaka/ dziewczynę? Na chwilę obecną jestem singielką z wyboru. 
5. Jakiej muzyki słuchasz? RNB, dance, trochę techno i disco polo, reggae itp
6. Czy pracujesz? Nie prócz klientek wizaż-owych
7. Czego szukasz w drugiej osobie? Nigdy nie szukam hehe sama się znaduję albo znajdzie.
8. Do kogo się zwracasz, gdy jest ci smutno? Różnie, czasem do mamy czasem do przyjaciółki/przyjaciela.
9. Ulubione jedzenie? Sałatka, koktajle, bounty jaglane, barszcz czerwony.
10. Ulubiona część garderoby? Legginsy!!!! nie wyobrażam sobie bez nich życia a potem koszule.
11. Czy masz zwierzątka? Mam sznaucera miniaturkę który wabi się Zuzia.

12. Ulubione miejsce? Myślę że tak jak większość osób by odpowiedziała DOM. Czuję się w nim
     najlepiej i najbezpieczniej.
13. Czy masz drugie imię? Tak, Marta.
14. Ulubiony przedmiot w szkole? Angielski, matematyka, plastyka, muzyka i człowiek
     w społeczeństwie oraz człowiek jako jednostka te ostatnie dwa są z liceum .
15. Ulubiony napój? Red bull :/, kawa, sok pomarańczowy.
16. Jaka jest twoja ulubiona piosenka w tym momencie? Brak.
17. Jakie imiona nadałabyś dzieciom? Nigdy o tym nie myślałam.
18. Czy uprawiasz jakieś sporty? Ćwiczę w domu oraz biegam.
19. Ulubiona książka? Ania z Zielonego Wzgórza.
20. Ulubiony kolor? Niebieski, czarny.
21. Ulubione zwierzątko? Pies.
22. Ulubione perfumy? DKNY be delicious.
23. Ulubione święto? Boże Narodzenie.
24. Czy skończyłaś liceum? Tak.
25. Czy kiedykolwiek byłaś za granicą? Ile razy? Tak raz w Niemczech.
26. Czy mówisz w innych językach? Tak.
27. Czy masz rodzeństwo? Tak, siostrę.
28. Ulubiony sklep? Sephora, douglas, c&a, reserved,
29. Ulubiona restauracja? Nie mam ulubionej.
30. Czy lubisz szkołę? Tak.
31. Ulubiony youtuber/bloger? Szusz.
32. Ulubiony film? "Kogiel-mogiel" , "Moja macocha jest kosmitką" .
33. Ulubiony program w telewizji? Sekrety chirurgii.
34. PC czy Mac? ooo w tym temacie to ja zielona jestem xD
35. Jaki masz telefon? LG L7
36. Ile masz wzrostu?175 :)

No to to by było na tyle . Dziękuję za przeczytanie i do następnego kochani. Pozdrawiam Karolina

środa, 12 listopada 2014

Moje najlepsze produkty do modelowania (konturowania) twarzy.

Hej :)

Dziś post będzie o produktach "suchych" do modelowania twarzy. Będą i te matowe i z drobinkami(delikatnymi, mocno zmielonymi) a przedział cenowy jest również atrakcyjny bo od 10-40zł więc nie za dużo nie za mało czyli w sam raz:)

W drogeriach typu rossmann, hebe etc. ciężko znaleźć odpowiedni chłodny odcień produktu którym będziemy mogły "fajnie" wykonturować twarz a przecież nie chcemy mieć plam koloru pomarańczowego czy ceglastego no chyba że taki odcień pasuje do naszej karnacji ale to już nie modelowanie, bo cień jaki naturalnie mamy na twarzy jest koloru szarego. Dlatego tym postem chcę pomóc tym którzy szukają czegoś odpowiedniego ale też nie chcą wiele zapłacić ale i by produkt był ekonomiczny. Da się połączyć te dwie kwestie.

Enjoy:
Jak widać po produktach dwa z trzech mają denko i to dowód na to jak bardzo je lubię, a nawet kocham:)

1. W7 Honolulu czyli produkt kupowany w internecie za ok 12zł. Matowy lekko ciepławy ale nadal nadający się fantastycznie do modelowania i osób z jaśniejszą i ciemniejszą karnacją, można go dokladać ale trzeba uważać bardzo na pigmentowany.
2. Inglot 505 puder do modelowania twarzy HD cena ok 40zł w salonach INGLOT oraz na ich stronie internetowej. Chłodny odcień idealnie modelujący twarz aczkolwiek dla osób z dużą opalenizną może być za jasny. Ma tyciusie drobinki których tak naprawdę nie widać. Używam go na klientkach swoich i są one zadowolone oraz fantastycznie wychodzi na zdjęciach.
3. Florma duo p115 i był on z różem który równie jest fantastyczny. To jest już produkt dla osób które lubią rozświetloną twarz lub dla osób o suchej czy normalnej skórze . Nie robi plam , aplikacja jest bardzo przyjemna i cena jest niska bo ok 15zł na stoiskach Flormaru oraz w internecie. Ma w sobie drobinki które są taką taflą bo są bardzo ale to bardzo mocno zmielone, trzyma się cały dzień.

Kochani/kochane jeżeli macie jakieś jeszcze pytania bądź sugestie zapraszam do komentowania oraz pochwalenia się jakich Wy używacie produktów do zadan specjalnych i co mi polecacie. Ja z czystym sumieniem polecam te trzy choć mam ochotę na ten nowy z Kobo xD Pozdrawiam i ściskam mocno Karolina.

wtorek, 4 listopada 2014

Trwały makijaż aż do 18godzin!!

Hej kochani:)

  Dziś tak sobie pomyślałam, o poście na blogu, ze sprawdzonymi produktami do (skromnego i szybkiego) makijażu, który jest trwały i nie zapycha nam skóry twarzy a jest wstanie przetrwać nawet 18godzin!!:) Rzadko się zdarza bym potrzebowała takiego idealnego "looku" ale jednak kiedy jest taka okazja wiem że są produkty które są wstanie sprostać temu zadaniu. Niektóre niestety nie są tanie ale kupując je, wiemy że dany kosmetyk będziemy miały na kilka dobrych miesięcy więc warto czasem odłożyć i kupić by nie martwić się, że makijaż robiony rano może nie przetrwać tyle godzin ile byśmy chciały.

P.s post będzie nie tylko o kolorówce ale także o pielęgnacji bez której żaden makijaż nie powinien się zacząć

Enjoy:

1.  Tolpa, Dermo Face Strefa T-matujący krem nawilżający -myślę że nie trzeba wiele pisać o tym produkcie nie zapycha , nawilża ale moim zdaniem nie matuje, trzeba bardzo mało go nakładać by nie przesadzić bo efekt może być odwrotny do zamierzanego.
2. Krem pod oczy FlosLek -inf w pierwszym moim poście.
3. Baza pod makijaż Smashbox http://www.sephora.pl/Makijaz/Cera/Bazy-pod-makijaz/Baza-wygladzajaca-koloryt-skory-Photo-Finish-Foundation-Primer/P713013 jest niewyczuwalna na twarzy, podkład na niej się nie roluje, wygładza i bardzo przedłuża trwałość.
4. Color Tattoo,Maybelline w kolorze 40-Permanent Taupe to mój idealny cień do brwi który trzyma się aż do zmycia.
5. Podkład Sephora mineralny-rozświetlający. U mnie się sprawdza jako korektor na wypryski i korektor pod oczy tak więc nam 3w1 i bez pudrowania. Oszczędność czasu. :)
6. Bronzer to Inglot 505 czyli tak naprawdę puder do modelowania twarzy HD jest idealnym chłodnym odcieniem bez jakiś pomarańczowych czy ceglastych tonów, nie wygląda sztucznie tylko pięknie i naturalnie modeluje twarz tak jak pisze producent. Można stopniować intensywność choć minus jest taki że trochę się pyli ale można mu to wybaczyć.
7.Tusz do rzęs Big eyes ,Maybelline u mnie się świetnie sprawdza i najbardziej lubię tuszować rzęsy tą malutką szczoteczką która dociera do samej nasady. Nie rozmazuje się , nie kruszy.
8.No i wisienka na torcie czyli utrwalacz Make up For Ever Mist&Fix http://www.sephora.pl/Makijaz/Cera/Bazy-pod-makijaz/Mist-Fix-Mgielka-utrwalajaca-makijaz/P1780010  największym plusem jest to że po spryskaniu nie mamy takiego dyskomfortu jak przy tych fixerach które wypuszczają produkt podobnie jak lakier do włosów, nie ma tej "skorupy i efektu ściągnięcia". Przedłuża trwałość.

P.s tak wie dużo czytania ale tak to bywa jak się ma wenę do pisania.
    A jakie są Wasze sprawdzone i "trwale"  produkty?? Pozdrawiam Karolina:))

wtorek, 21 października 2014

Jesienny niezbędnik cz.1 kosmetyczna.

Kochani dziś miał być pierwszy makijażowy tutorial ale jako że mam remoncik i jak wiadomo z czasem jest wtedy kiepsko to przedstawiam Wam mój jesienny niezbędnik cz.1 kosmetyczna,  a już niedługo pojawi się ta ubraniowa . Mam nadzieję że sie Wam spodoba:) Tak więc zaczynajmy!!!!

Pielęgnacja:
1.Olej kokosowy to jest to co każda z nas powinna mieć:) jak już wiadomo wspaniale nawilża skórę, jest naturalnym kosmetykiem oraz moim zdaniem tanią alternatywą dla drogich kremów które mają dłuuuugie składy a nie każdy wie jak je rozszyfrować by się nie sparzyć  ajj:/
Ja olejem kokosowym nawilżam usta, dodaje do peelingów, maseczek itd ale także bez niego nie wyobrażam sobie mojego zdrowego gotowania a na tym punkcie mam bzika:)

2. Regenerujący przeciwzmarszczkowy krem na noc Palmers z retinolem. Jak wiadomo lepiej zapobiegać niż leczyć to ja zapobiegam i co wieczór na umytą skórę twarzy szyi i dekoltu nakładam ten krem. Jest bardzo wydajny a cena jego to ok 40zł w np. Super-pharm . Świetnie nawilża a skóra rano wygląda na wypoczętą , promienną i odżywioną. Polecam !!:P

3. Perfumki Lady Gaga Fame to idealny zapach na jesień-zimę , mocny, słodki z tzn. "pazurem" . Nie wiem ile kosztuje bo dostałam je w prezencie :)

Kolorówka:
1. Latem nie chce nam się zazwyczaj robić makijażu oka i albo tuszujemy rzęsy albo wybieramy kolorową kreskę i tyle ale ja np. jesienią lubię mieć niekiedy mocno podkreślone oko a cienie które chce Wam zaproponować są fantastyczne i wszystkie Inglota .

2. Mocne zdecydowane usta to jest to do czego długo się przekonywałam .Teraz coraz częściej stawiam na intensywne kolory, a tu przedstawiam moich  faworytów czyli: nieznana mi firma szminki która ma opakowanie podobne do Yves Saint Laurent ale nie kosztuje tyle tylko ok 5zł.
Następnie Wibo Eliksir ok.8zł tylko szkoda że tak brzydko się "zjada" no i cudeńko Rimmel 170 ALARM która idealnie pasuje do moich rudych włosów:)

3. No i na deser lakiery do paznokci tutaj akurat są  Maybelline ale to nie chodzi przecież o firmę a o kolor   :) myślę że nie tylko ja zamieniłam pastele na ostre czerwienie, granaty a nawet czerń. Niestety nie potrafię rozszyfrować numerków ale obiecuję jak mi to się uda to je podam.

Myślę że znalazłabym jeszcze coś bez czego nie wyobrażam sobie jesieni ale nie chce by czytanie tego posta trwało i trwało bo nie każdy ma na to czas. Tak więc kończę i napiszcie mi jakie są Wasze niezbędniki na jesień. Pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno:)

wtorek, 14 października 2014

Recenzja/moje przemyślenia na temat gąbki GlamSPONGE

Hej!!!

Około tygodnia temu listonoszka przyniosła mi moje zamówienie z  http://glam-shop.pl/, jak otworzyłam paczuszkę i zobaczyłam malutką czarną gąbeczkę za 19zł to sobie pomyślałam: -jak to maleństwo ma robić niby "cuda" na twarzy??hmmm, no dobra idę moczyć xD
Dobre zmoczenie jej by nie powstał dziwny "klusek" naprawdę długo trwa moim zdaniem,  ale to jak się nakłada podkład i korektor tą gąbką to coś fantastycznego:) Daje ona naprawdę NATURALNY EFEKT do którego dąży większość z nas . Dzięki tej gąbce nie musimy się martwić że powstaną jakiekolwiek smugi co zdarza się przy niektórych pędzlach. Uczucie kiedy przykładamy ją do twarzy jest bardzo przyjemne, chłodzące a nawet kojące w moim przypadku kiedy jestem po kwasach i dokładnie takie jak Hania opisywała. Mycie jej nie sprawia kłopotów bo wystarczy ciepła woda, szare mydło i 5minut czyli niewiele .

Podsumowując moją "recenzję" myślę że dokupię jeszcze ze dwie do mojego kuferka  i jedną dla siebie by mieć na zmianę :) Polecam bardzo serdecznie:)
A wy macie ją ?? a może chcecie zakupić?? co o niej myślicie???

czwartek, 9 października 2014

Dzieńdoberek!!!

Dziś nadszedł ten dzień kiedy postanowiłam założyć bloga...podejście nr. 2:P i niech już tak zostanie :)
Jako że chce byście mnie poznali to stwierdziłam że zacznę od moich ulubieńców ...

Tak więc zaczynamy:
Pielęgnacja
Żel aloesowy z Gorvity ja go kupuję u siebie w aptece za ok 13zl i jest to moja druga tubka, fantastycznie sie zachowuje jako krem na dzień jeżeli nie mamy suchej skóry a tak jak ja np mieszaną, na poparzenia słoneczne,  na włosy na wszystko jest świetny:)
Żel z Flos Lek, myślę że nikomu tej firmy nie trzeba przedstawiać. Już miałam kilka wersji teraz ta z kwasem hialuronowym na zmarszczki ale to pewne że żel za 7zl nie zniweluje mi ich ale przyjemnie nawilża i odświeża:P Polecam jeżeli nie mamy za dużo problemów z okolicą pod oczami .
Krem do ciała z Sephory . Moja wersja zapachowa to kwiat pomarańczy i jak dla mnie to ma mało wspólnego z pomarańczą ale jest to bardzo mocny kobiecy, zdecydowany zapach i mnie przypomina on takie drogie perfumy na wieczór. Koszt to chyba 29zl ale ja go kupiłam w promocji za chyba 9zl. Plusem jest pompeczka :)

Kosmetyki kolorowe:
Tusz z Maybelline i z Bell. To kombo idealnie wyczesuje , pogrubia i wydłuża rzęsy:)
Korektor rozświetlający z Sephory fantastyczny kolor bardzo długo się utrzymuje i rozświetla nie tylko okolice pod oczami ale także inne części twarzy które chcemy uwydatnić.

Mineralny rozświetlający podkład z Sephory to istne cudeńko, aplikuje się bardzo przyjemnie i nie trzeba go pudrować już i to jest wielka zaleta, kolor żółtawy ale nie jest najjaśniejszy . Cena ok 59zł ja zapłaciłam ok 15zł w promocji letniej.
Mac Studio Fix Fluid spf 15. Długo się zastanawiałam czy kupić ten podkład bo cena jest wysoka z przesyłką https://www.douglas.pl/douglas/Makija%C5%BC/Twarz/Podk%C5%82ady/Makija%C5%BC-Twarz-Podk%C5%82ady-MAC-Podk%C5%82ady-Studio-Fix-Fluid-SPF-15_productbrand_2010007252.html ok 140zl ale myślę że warto, krycie ma 4/5 kolor nc15 jest żółciutki, bardzo wydajny produkt, długo się utrzymuje i dużo podkładów współgra z nim i nie ma problemu że po zmieszaniu i nałożeniu jest "lipa" tylko kurcze pompki brak a kosztuje ok 30zl ehh:/

Akcesoria kosmetyczne:
Pędzle GlamBRUSH od Hani z digitalgirl13http://glam-shop.pl/ kupiłam ich chyba 7 i pokrowiec ale te najbardziej przypadły mi do gustu a szczególnie T3 I O7 bez nich nie ma udanego makijażu:) 03 jest również fajny ale często muszę po myciu dać mu dobrej maski bo to włosie jednak tego wymaga ale dbać trzeba :)
Pędzle Sephora sephora.pl to moje ulubione maluszki do oczu są cudne i nie potrafię wyróżnić tu żadnego bo wszystkie są fantastyczne, mięciutki, odpowiednio zbite oraz kształty są idealne no cud miód i orzeszki:) Muszę kupić więcej ich:) Koszt to od 29zl ale polecam kupować na promocji typu 3w cenie 2 albo -20% itd.

To na tyle dziś, jacy są Wasi ulubieńcy?? i czy też tak lubicie pędzle do makijażu jak ja??hmm??:D Pozdrawiam serdecznie. K.