Hej Kochane:D
Zapraszam na post odnośne dobrej drogeryjnej bazy pod podkład do użytku codziennego, która nie zrobi nam krzywdy mimo iż są tam silikony które nie zawsze są ZŁE.:)
Ponad pół roku temu kiedy była promocja w rossmannie skusiłam się na tę matującą
baze z Rimmel.
Użyłam jej raz czy dwa i odstawiłam a tak naprawdę nie wiadomo czemu.
Po kilku miesiącach wróciłam do niej i stwierdziłam że przydałoby się ją zużyć bo szkoda wyrzucić i od tamtego dnia aplikuję ją pod każdy podkład.
Mam baze droższą tą ze smashboxa photo finish ale uważam że to za drogi produkt i za mocny by używać go na codzień, ten jest dla klientek przeznaczony lub na wielkie wyjścia.
No dobra, wracając do bazy z Rimmel, to muszę stwierdzić że jest to idealna baza przedłużająca nasz codzienny makijaż która mojej skóry nigdy nie zapchała a mam tendencje do zapychania gdyż moja skóra jest mieszana naczyniowa bardzo wrażliwa (strefa T tlusta, policzki sucha a przy nosie widoczne naczynka).
-Matowi ale nie ściąga skóry, nie powstaje taka skorupka po nałożeniu reszty kosmetyków
-wyrównuje strukture jej (lekkie zmarszczki, pory itp)
-nie zatyka porów mimo iż ma w składzie silikony.
-koszt jej jest nie wielki
-łatwo dostępna bo wszędzie tam gdzie szafa Rimmel
-od otwarcia mamy półtora roku na zużycie
-wydajna, lekka konsystencja
-ma bardzo delikatny zapach ale taki neutralny
-przedłuża trwałość makijażu
-to co producent obiecuje czyli kontrola wydzielania sebum do 8godzin ale potem nie ma takiego zalania nadmiarem jak to niekiedy bywa
SKŁAD------->
Konsystencja lekka, koloru brak po rozsmarowaniu ------->
Dajcie znać czy macie tę bazę i jak się u Was sprawdza a może myślicie nad jej kupnem?? Ja Polecam jako codzienną pomoc dla naszego podkładu by się dłużej utrzymywał. Pozdrawiam Karolina
sobota, 21 lutego 2015
czwartek, 19 lutego 2015
Placuszki bananowe bez jajek
Hej zapraszam na pyszny przepis. Zdrowe śniadanie czy inny posiłek bez jajka oraz konserwantów czy innych nie dobrych i nie zdrowych składników.
Składniki :
-mąka kokosowa odtłuszczona -1łyżka
- odtłuszczone mielone siemie lniane -1łyżeczka
- średni banan
-odrobina oleju kokosowego
PRZYGOTOWANIE
Mieszamy łyżeczkę siemia lnianego z ok. trzema łyżkami wody do powstania gęstej papki która ma być zamiennikiem jaja kurzego
Do dobrze rozgniecionego banana dodajemy siemie lniane oraz łyżkę mąki kokosowej i wszystko dobrze mieszamy.
Mocno rozgrzewamy patelnie z olejem kokosowym. Wykładamy masę i smażymy na najniższym ogniu przez kilka minut a potem przewracamy na drugą stronę i smażymy jeszcze chwilę wszystko kontrolując.
Gotowe placuszki można przełożyć tartym jabłkiem tak jak na zdjęciu lub posmarować masłem orzechowym jak są one jeszcze gorące.
Dajcie znać jak spróbujecie i jak wyszło. Pozdrawiam Karolina.
Składniki :
-mąka kokosowa odtłuszczona -1łyżka
- odtłuszczone mielone siemie lniane -1łyżeczka
- średni banan
-odrobina oleju kokosowego
PRZYGOTOWANIE
Rozgniatamy widelcem banana
Do dobrze rozgniecionego banana dodajemy siemie lniane oraz łyżkę mąki kokosowej i wszystko dobrze mieszamy.
Mocno rozgrzewamy patelnie z olejem kokosowym. Wykładamy masę i smażymy na najniższym ogniu przez kilka minut a potem przewracamy na drugą stronę i smażymy jeszcze chwilę wszystko kontrolując.
Gotowe placuszki można przełożyć tartym jabłkiem tak jak na zdjęciu lub posmarować masłem orzechowym jak są one jeszcze gorące.
Dajcie znać jak spróbujecie i jak wyszło. Pozdrawiam Karolina.
Subskrybuj:
Posty (Atom)